Z Saas do Macugnagi – wędrówka przez Monte Moro
- Zuzanna Jop
- 17 sie
- 2 minut(y) czytania

Monte Moro (2985 m n.p.m.) to wyjątkowe miejsce w Alpach Penińskich, na granicy Szwajcarii i Włoch. Choć nie należy do najwyższych w okolicy, ma w sobie coś niezwykłego – jest jednocześnie punktem styku kultur, świadkiem dawnych dziejów i jednym z najbardziej widokowych przełęczy w całych Alpach.
Droga przez przełęcz
Monte Moro Pass od wieków stanowił ważny szlak handlowy i komunikacyjny. Tędy przechodzili kupcy, pasterze, a w czasach średniowiecza także całe karawany transportujące sól, przyprawy i wino. Nazwa „Moro” wywodzi się prawdopodobnie od słowa „maurus” – ciemny, co miało odnosić się do ciemnego koloru skał, jakie dominują w tym rejonie.
Dziś przejście przez Monte Moro jest dostępne zarówno dla turystów pieszych, jak i dla miłośników dłuższych trekkingów. Trasa prowadzi z miejscowości Saas-Almagell (Szwajcaria) w stronę Macugnaga (Włochy), otwierając przed wędrowcem przepiękną panoramę na Monte Rosa – potężny masyw, który z tej perspektywy wygląda wyjątkowo majestatycznie.
Co sprawia, że Monte Moro jest wyjątkowe?
Widoki – z przełęczy rozciąga się jeden z najpiękniejszych widoków na Monte Rosa, szczególnie na słynną ścianę wschodnią, największą w całych Alpach.
Historia – idąc szlakiem, można poczuć ducha dawnych podróżników, którzy przekraczali granice z nadzieją na lepsze życie.
Kultura pogranicza – miejsce łączy w sobie elementy włoskie i szwajcarskie – w krajobrazie, języku, a nawet w kuchni lokalnych schronisk.
Statystyki trasy Monte Moro
Czas przejścia: 5 h 17 min
Dystans: 16,9 km
Średnia prędkość: 3,2 km/h
Przewyższenie w górę: 970 m
Przewyższenie w dół: 970 m
Start:

Wędrówka przez Monte Moro to coś więcej niż tylko liczby w statystykach. To droga, która łączy w sobie historię dawnych kupców, majestat Monte Rosa i poczucie, że stoisz na granicy dwóch światów – szwajcarskiego i włoskiego.
Trasa jest wymagająca, ale nie ekstremalna – nagradza widokami, które na długo pozostają w pamięci. Monte Moro uczy cierpliwości, pokazuje piękno prostoty i przypomina, że granice – te na mapie i w nas samych – są po to, by je przekraczać.
Comentários